Najnowsze odkrycie fitness w Norwegii

Najnowsze odkrycie fitness w Norwegii

Autor: Mariusz42
Piękne ciało dla każdego? Karnet na siłownię nie będzie już potrzebny! Większości wydaje się, że aby poprawić kondycję i osiągnąć wymarzoną sylwetkę, trzeba do końca życia całymi godzinami tyrać na siłowni. Biegać maratony. "Robić" kilka razy w tygodniu kilkadziesiąt basenów. Nic z tych rzeczy!

Norwescy naukowcy odkryli, że aby cieszyć się lepszym zdrowiem i przestać zaliczać się do zalegających na kanapie wielorybów, wystarczy zaledwie kilka minut ćwiczeń - 3 razy w tygodniu!


Warunek jest jeden - nie może to być kilka przysiadów, pompek czy kilka minut truchciku, ale porządny interwałowy "wysiłek", podczas którego wyciśniemy z siebie siódme poty. Pocieszenie dla wszystkich leniwców, którzy już sapią przy otwieraniu paczki chipsów, dodam, że jedna sesja takiej "męki" nie musi być dłuższa niż kilka minut, a ćwiczyć można zaledwie 3 razy w tygodniu.

To sensacyjne odkrycie jest zasługą naukowców z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii w Trondheim, którzy przeprowadzili badanie, w którym udział wzięło 24 mężczyzn prowadzących typowo siedzący tryb życia nieuprawiajacych żadnego sportu czy aktywności fizycznej. Ponadto "obiekty badawcze" miały dużą nadwagę, ale poza tym były całkowicie zdrowe.

Naukowcy skupili się przede wszystkim na tym, jak po zaleconych ćwiczeniach zmieniła się wydolność organizmu badanych osób, a przede wszystkim tzw. wydolność tlenowa, czyli zdolność organizmu do pochłaniania tlenu. Drugą kwestią, którą wzięli pod uwagę, było obciążenie ryzykiem chorób układu krwionośnego.

Uczestników podzielono na dwie równe grupy: jedna przez 10 tygodni dostawała totalny wycisk - pomimo, że każda seria ćwiczeń trwała po kilka minut, ich intensywność była bardzo wysoka i dochodziła do 90 procent maksymalnej prędkości skurczów serca. Druga grupa również ćwiczyła 3 razy w tygodniu po kilka minut, jednak nie obciążała organizmu w taki sam sposób, ale wykonywała intensywne interwały - cykle ćwiczeń różnych partii mięśni.

Wnioski:
Ogólna wydolność tlenowa osób, które wzięły się ostro do ćwiczeń, poprawiła się o całe 10 procent. Okazało się jednak, że klucz do sukcesu nie tkwił do końca w intensywności ćwiczeń, ale w zmiennym obciążeniu mięśni - osoby z drugiej grupy, które ćwiczyły interwałowo, w ciągu 10 tygodni poprawiły swoją wydolność aż o 13 procent. W obu grupach obniżyło się średnie ciśnienie krwi oraz spadło ryzyko zachorowania na choroby serca i układu krążenia.

To jest wspaniała wiadomość, która pozwoli wielu osobom zmotywować się do zadbania o swoją kondycję. W związku z tym, że coraz więcej osób jest mało aktywnych (np. dużo pracują i nie mają zbyt dużo czasu, żeby chodzić na siłownię) i cierpi na nadwagę, zaobserwowana przez nas poprawa wydolności fizycznej może służyć jako prawdziwy bodziec dla ludzi nieaktywnych, którzy wciąż walczą o motywację by zacząć ćwiczyć - uważa jeden z norweskich naukowców, którzy przeprowadzili badania. I trudno się z nim nie zgodzić - po raz kolejny okazuje się, że zdrowie jest na wyciągnięcie ręki.

Chcesz wiedzieć więcej, zobacz program ćwiczeń
Przyjdź w poniedziałek o 20:30 na webinar - zaproszenie dla Ciebie jest tutaj
Mariusz Bastek


Artykuły do przedruku

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kaki - wartości odżywcze i witaminy

Kurzajki - powiedz im "NIE" raz na zawsze!

Serdecznik, przedłużenie życia, magnez