Majeranek jako lek a nie przyprawa

Moja mama w swojej kuchni (a gotowała bardzo smacznie) używała dużo majeranku. Mogę nawet powiedzieć, że potrawy z dużą ilością tej przyprawy to był jej znak rozpoznawczy. Okazuje się jednak, że majeranek to nie tylko przyprawa, ale znana i ceniona (szczególnie przed laty) - roślina lecznicza. Już w starożytności był stosowany jako środek przeciw przeziębieniom. Potwierdza to współczesna medycyna, która zaleca picie naparu z majeranku w celu rozgrzania organizmu w walce z grypą czy kaszlem. Napar ma też działanie przeciwzapalne. Ponieważ majeranek dodaje się do mięs, to łatwo można się domyśleć, że reguluje trawienie. A w lecznictwie ludowym jest stosowany ponadto jako środek wspomagający przy nieżycie żołądka, chorobach układu pokarmowego jak również przy biegunkach. Działa moczopędnie! W Rosji okłady z majeranku stosuje się w przypadku reumatyzmu lub przy opuchliznach od ukąszeń owadów.